Jak może wzrosnąć oprocentowanie kredytu hipotecznego?
Autor: Artur Bukato Doradca Finansowy, publikacja: 2022-03-22
Szczególnie dla osób, które posiadają wysokie kredyty hipoteczne, wzrost stóp procentowych może być bardzo niekorzystny. Oznacza to bowiem, że raty, jakie spłacają co miesiąc, wzrosną, co może w wielu przypadkach mocno obciążyć domowy budżet. W dobie rosnącej inflacji można spodziewać się, że stopy procentowe będą wciąż rosnąć. Jak sytuacja z nimi wygląda obecnie? Jak może wyglądać w bliższej lub dalszej przyszłości? Odpowiedź na te pytania przygotowaliśmy w tym artykule. Zapraszamy do lektury.
Ile obecnie wynosi stopa procentowa?
Obecna stopa procentowa wynosi 3,5% w skali rocznej. Jest to dość wysoki wynik w porównaniu do września 2021, kiedy to referencyjna stopa procentowa miała wartość 0,1%.
Przeczytaj więcej: Jak dostać najlepsze oprocentowanie kredytu hipotecznego?
Ile powinny wynosić stopy procentowe? Stopy procentowe a inflacja
Podnoszenie stop procentowych jest naturalną reakcją na rosnącą inflację. Są jednak zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy tego rozwiązania. Argumentem pierwszej grupy jest to, że wzrost stóp hamuje proces utrwalenia się wysokiej inflacji. Przeciwnicy z kolei uważają, że takie działania utrudnią w dłuższym ujęciu czasowym odbudowę gospodarek, szczególnie w dobie pandemii.
Nieprzerwanie od września RPP podnosi stopy procentowe z miesiąca na miesiąc. Dlaczego jednak nie zrobić tego jednorazowo? Przede wszystkim dlatego, że takie działanie mogłoby być zbyt szokujące, zbyt drastycznie wpłynąć na rynki. Co więcej, banki centralne odpowiadające za politykę pieniężną państw nie wiedzą, jak sytuacja zmieni się w dłuższej perspektywie, dlatego reagują stopniowo na zmiany gospodarcze.
W jakim stopniu mogą jeszcze wzrosnąć stopy procentowe?
W ekonomii nie ma na to odpowiedniego wzoru, aby uzyskać jednoznaczną odpowiedź. Póki co, można się spodziewać, że stopy procentowe będą wciąż wzrastać. Aktualna sytuacja na Ukrainie i skutki agresji Rosji na nią bardzo wyraźnie odbijają się cenach surowców oraz kursach walut państw bałtyckich i przyległych do Ukrainy. Wzrost cen i kursów walut wcale nie pomaga obniżaniu się inflacji, a wręcz odwrotnie. Przed agresją Rosji na Ukrainę opieraliśmy się na danych historycznych i – uwzględniając efekty zdarzeń jednorazowych – liczono, że inflacja ustąpi i powinna ustabilizować się na poziomie około 4-5%, z kolei stopa referencyjna wzrośnie do około 5%. Oznacza to, że obecnie powinniśmy być w połowie drogi do osiągnięcia tego wyniku. Warto, jednakże założyć, że był to dość optymistyczny scenariusz.
Po rajdzie kursów walut i nieudolnych oraz nieskutecznych interwencjach NBP, aby spowodować umocnienie się złotówki, w rękach Narodowego Banku Polskiego została jedyna broń, jaką jest podniesienie stóp procentowych. Na marcowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej NBP zdecydowała się na podniesie stóp procentowych o 0,75, co spowodowało powolne odrabianie i umacnianie się PLN względem głównych walut. Część osób może myśleć, że słaba złotówka to szansa dla firm eksportujących towary na Zachód i rozliczających się w Euro i USD, dzięki czemu nasza gospodarka będzie się rozwijać. Jest to mylne myślenie szczególnie w trakcie wysokiej i rosnącej inflacji, ponieważ eksporterzy też muszą kupować surowce, z których wykonują swoje towary, a te surowce są zazwyczaj rozliczane w USD lub Euro.
Stąd też w końcu stanowcze ruchy RPP i mocne zapowiedzi Prezesa Rady Polityki Pieniężnej Adama Glapińskiego o podnoszeniu stóp procentowych nawet dwa raz w miesiącu, jeśli będzie trzeba. Spodziewałbym się takiego cyklu do poziomu około 7%. Patrząc na wysokie kursy walut i mocne wzrosty cen surowców, można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że inflacje wzrośnie jeszcze mocniej, co otwiera drogę do kolejnych podwyżek stóp procentowych. Zakładam, że cykl tych podwyżek może zakończyć się w okolicach III kwartału 2022 i Rada Polityki Pieniężnej będzie obserwować, co dalej będzie się dziać.
Kiedy można spodziewać się stabilizacji stóp procentowych?
Jeśli sytuacja w Ukrainie nie rozleje się na otaczające państwa, to można liczyć na ustabilizowanie się inflacji w 2023 roku w przedziale 5-7%, a w kolejnych latach jej spadek. Można przypuszczać, że RPP, obserwując słabnący rozwój w gospodarce i ustabilizowanie się inflacji, pod koniec 2023 roku może zacząć obniżać stopy procentowe, aby przyśpieszyć powrót na drogę rozwoju gospodarczego. Tak zakładam scenariusz, jeśli nie pojawią się kolejne czynniki wpływające na globalną gospodarkę.
Jak widać na wykresie historycznym stóp procentowych, po każdym cyklu podwyżek stóp procentowych przychodzi cykl obniżek, tak więc nie ma co odkładać planów na zakup nieruchomości, posiłkując się kredytem hipotecznym na przyszłość, bo ceny mieszkań wcześniej mogą wzrosnąć. Jednak do czasu, gdy będą podwyższone stopy procentowe, należy zadbać, aby rata kredytu hipotecznego była na takim poziomie, aby nie zagrażała stabilności finansów naszego budżetu domowego i można było spokojnie płacić ratę, jak i spokojnie żyć.
Jak obniżyć ratę kredytu hipotecznego piszę w poradach na mojej stronie internetowej. Myślę, że będą to porady, które pokierują osoby przy podejmowaniu decyzji przy zaciąganiu kredytu. Zapraszam.
Warto zajrzeć:
